wtorek, 28 kwietnia 2015

✯ Deszczowo i paskudnie ✯

Rano trudno było patrzeć na taką brzydką pogodę za oknem. Nie lubię gdy zapowiada się na deszcz. Tak na prawdę nawet nie lubię gdy pada. No trudno i tak trzeba iść do szkoły. Nie ubrałem kurtki i to był mój błąd. W szkole było troszkę śmiechu,  rozmów i nerwowych sytuacji. Zawsze w szkole jest z czego się pośmiać, dzisiaj było sztywno. Na ostatniej lekcji uczyliśmy się z klasą tańczyć poloneza na bal gimnazjalny :) Przypomniały mi się czasy gdy ja jako przedszkolak uczyłem się tańczyć tego tańca :D To są naprawdę ciepłe wspomnienia ;) Chyba jak w każdej klasie znalazł się ktoś kto nie chciał nabyć umiejętności choreograficzne poloneza. Szkoda, jego strata :) Po lekcjach musiałem iść na zajęcia dodatkowe z historii zaliczyć sprawdzian, który nie pisałem. Z tego wszystkiego nie zdążyłem na autobus :c Poszedłem więc z moim kolegą do jego domu, aby poczekać na kolejny autobus gdy zaa oknem nadal kropiło. Chwilę graliśmy w GTAV i z powrotem poszedłem na przystanek. . Byłem tam już przed czasem przyjazdu autobusu (16:15), ku mojemu zdziwieniu on już tam stał i nagle odjechał mi przed nosem :/ Zdenerwowałem się, gdyż następny miałem o 16:45. Stałem sam, gdy padało i było zimno, w cienkiej bluzie. Wytrzymałem do przyjazdu autobusu. Cieszyłem się jak dziecko bo w w pojeździe jest ciepło a na dworze nieźle zmarzłem :( Po przyjeździe do mojej wsi myślałem,  że nic gorszego już nie może mi się zdażyć, jednak mogło. Stał się bardzo nie miły incydent gdy nadjeżdzający tir ochlapał mnie kałużą przydrożną. >:( To było takie paskudne uczucie, byłem wtedy cały mokry. Dlatego nie przepadam za tirami :/ Gdy dotarłem do domu odpoczęłem i później z mamą pojechałem na zakupu. Było normalnie.
Ten dzień chyba nie był moim dniem. Pogoda i przytłaczające sytuacje sprawiły, że dziś wszystko wydawało się bardzo dziwne. Na szczęście jestem optymistą i myślę, iż jutro będzie lepiej, słoneczniej ;) Do zobaczenia do jutra :)

Igor Kluczyński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz