sobota, 30 maja 2015

✯ Wszystko #1 ✯

Całkiem sporo czasu się nie odzywałem. 6 dni to całkiem sporo, prawie tydzień :) Post nazywa się " wszystko " ,gdyż tak wiele rzeczy zdarzyło się w ciągu tych 6- ciu dni, że trudno byłoby nazwać jakoś tego posta :D Zabieram się zatem do pisania... W poniedziałek pojechałem do Wrocławia na wycieczkę klasową :) Ostatni raz byłem tam kilka lat temu i przyznam Wrocław bardzo się zmienił :D Nadal budują czy renowują jakieś inwestycje :) We Wrocławiu zaczęliśmy zwiedzanie od wyspy na której znajdował się kościół i katedra. Tam pełno jest tego typu budowli. Później pojechaliśmy na najwyższy w Polsce budynek z punktem widokowym. Był to "Sky Tower" :) Wierza była wspaniała. Kocham tego typu budowle bo wyglądają świetnie i  nowoczeyśnie ;) Byłem na 49 piętrze. Widoki panoramy Wrocławia były niesamowite *-*  Chcę tam zamieszkać :>> Następnym punktem turystycznym było zoo i ogród japoński przy hali 100-lecia :) W zoo też się sporo zmieniło. Już przy samym wejściu tam widać było olbrzymią czarną halę gdzie znajduje się nowa atrakcja: Afrykarium :D Inwestycja wyposażona jest w kilka olbrzymich akwarium gdzie pływają różnego typu ryby :) Klimat tam był bardzo duszny a prze wszystkim gorący. Taki chyba mają w Afryce środkowej :3 Po Afrykarium mieliśmy 1,5 h na pochodzeniu po całym zoo. Robiłem wtedy mnóstwo zdjęć :D Po półtora godzinnego wolnego czasuwszyscy poszliśmy do ogrodu japońskiego ;) Było tam bardzo ładnie. Każdy element tego ogrodu przypominał bardzo fragmenty tradycyjnego ogrodu z dalekiego wschodu :) Byłem podekscytowany chodząc tam ponieważ marzę by zwiedzić kiedyś Japonię ze strony tradycyjnej i nowoczesnej :D To był ostatni obiekt turystyczny tej wycieczki. Jedynie co nas jeszcze czekało to szybkie zjedzenie czegoś w fast-foodzie :) Później mogliśmy ruszać w drogę powrotną do domu :) Długi kawałek drogi przespałem :) W domu byłem po 20:00. Nie ma to jednak jak w domu :D Ta wycieczka była niesamowita :D
W wtorek to szkoda gadać. Spóźniłem się na pierwszą lekcję, na próbę oraz w dodatku miałem zły humor. Masakra :/ Dobrze chociaż, że ten dzień miną tak szybko :))
W środę każda lekcja była przyjemna. Często miałem uśmiech na twarzy ;) Lekcje zaczęły się spontanicznie gdy omawiałem projekt na geografię z turystyki województwa
 lubuskiego. Każdy z klasy omawiał swój projekt w formie multimedialnej oraz plakatowej.  Ja jedyny wykonałem pracę z mapą. Liczyłem po mojej przemowie na 3 ( dos ), a tu BUM!!! 6 ( cel ) :D Byłem zaskoczony ale zadowolony :> Spontaniczność czasem jest świetna ;) Później około 17:00 pojechałem z mamą i bratem do Sulechowa po monitor do komputera. Gdy mój brat już go kupił mieliśmy problem z odpaleniem samochodu. Nie wiedzieliśmy co zrobić i jak wrócić do domu. Na szczęście pomógł nam jakiś miły facet. Gdyby nie on nie wiem jak byśmy wrócili do domu :)) Dzień zakończył się pozytywnie :)
To wszystko z pierwszej części posta " Wszystko ". Jutro opiszę wam kolejne 3 dni mojej nieobecności + jak miną mi jutrzejszy dzień :) Do  zobaczenia jutro :D x



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz