czwartek, 16 lipca 2015

✯ Moje urodziny, ślub, wyniki konkursu i nocowanie ✯

Ostatnio na moim blogu znów zawidniały pustki. Moje życie nadal przynosi nowe niesamowite przeżycia, ale czuję, że to dopiero początek tej wspaniałej przygody która na mnie czeka. Najlepsze zawsze jest na samym końcu..
Ósmego lipca stało się cośsymbolicznego. Moje urodziny zapoczątkowały następny rozdział w którym nie muszę ukrywać kim jestem. Dziwnie czułem się jako piętnastolatek. Wiem, że to tylko zwykła liczba, lecz chyba po raz pierwszy od awsze nie mogłem doczekać się na datę moich szesnastych urodzin. Nareszcie nadszedł ten dzień. Byłem w świetnym nastroju. Widziałem się z rodziną i przyjaciółmi, w końcu urodziny jak urodziny, są goście - jest impreza 😊 Dzień miną błyskawicznie i tak przy okazji spontanicznie nocował u mnie przyjaciel. Do późna siedzieliśmy w studiu gdzie rozmawialiśmy i czasem graliśmy coś na keyboardzie. Byłem wtedy naprawdę zmęczony, więc poszedłem spać. Obudziłem się około 11:00 a pamiętam, że obiecywałem sobie wstawać o wiele wcześniej (haha) No cóż tak bywa 😁 Po południu pojechałem z przyjacielem do Sulechowa. Chwilę pochodziliśmy po mieście, później odprowadziłem go do domu. Kolejna doba minęła w mgnieniu oka. 10 lipca miałem w domu gości, a dokładnie pielgrzymów. Były to trzy dziewczyny z czego jedną znam bo już kiedyś u nas nocowała. Naprawdę fajnie się z nimi rozmawiało, to ciekawe a zarazem bardzo miłe osoby 😁 Umówiłem się z nimi, że za rok pójdę od samych Żar do Rokitna 😁 Nazajutrz, czyli 11 lipca byłem na ślubie u wujka. Uroczystość rozpoczęła się po południu w niewielkim kościele na obrzeżach miasta. Ślub był śliczny. Szkoda, że teraz tak rzadko odbywają się tego typu święta. Po części kościelnej udaliśmy sie na salę gdzie zaplanowano wesele. Co jakiś czas zatrzymywaliśmy się, ponieważ ktoś robił bramę weselną. W Nowym Kramsku gdzie było wesele, wszyscy goście zrobili sobie wspólne zdjęcie i zaczęła się impreza. Tanczyłem od czasu do czasu, ale bawiłem się super 😁 Wszystko trwało do 04:00 i miałem okazję zostać do końca. Faktycznie bawiliśmy się do białego rana, bo za oknem było już całkiem jasno. Gdy wróciłem do domu poszedłem spać. Po kilku godzinach wstałem i w niecałe 10 minut byłem gotowy wrócić do Nowego Kramska na poprawiny. Kolejny raz goście dobrze się bawili i ja również. Było zabawnie, tylko tym razem impreza trwała do 22:00. Zapomniałem wspomnieć, że podczas poprawin wraz z mamą, ciocią i kuzynką pojechaliśmy na lotnisko w Nowym Kramsku. Byłem podekscytowany tym, że w ogóle tam byłem 😁 Pierwszy raz byłem na lotnisku i przyznam był to dla mnie wielki ra!ytas (hahaha) Kocham samoloty i uważam, że napewno bycie w powietrzu jest czymś niesamowitym. Jestem mega, mega, mega podjarany, że 22 lipca po raz pierwszy będę miał okazję gdzieś polecieć, a dokładnie do Warszawy 😁 😁 Odwiedzę tam przy okazji rodzinę i pozwiedzam stolicę.
13 lipca nocowałem u przyjaciela. Miałem być u niego jeden dzień ale złożyło się, że zostałem na dwa dni. Wieczorem oglądaliśmy horrory, które wcale mnie nie straszył. Chyba jestem takim typem człowieka na którym tekie filmy nie wywołują sensacji. Jeden horror był nawet tak nudny, że poszedłem spać (hahaha) Następnego dnia o 16:30 byłem w bibliotece miejskiej na ogłoszeniu wyników konkursu "Górzykowo w obiektywie". W rezultacie nie zajełem żadnego miejsca, ale czułem się zaszczycony tym, że moje zdjęcia wywieszone były w galerii konkursu 😁 Cieszy mnie też to, że mogłem brać udział w tym wydarzeniu. Ogólnie rzecz mówiąc ten tydzień był świetny. Zawsze coś się działo ciekawego, przez co mało czasu byłem w domu. Uważam nadal, że warto korzystać z wakacji by podróżować i doznawać nowych przygód. Dziś zresztą jest pracowity dzień. Rano z tatą pojechałem do stajni na Brzeziach. Pomagałem przy sprzątaniu boksów. Przyznaję nie było wcale ciężko. W cztery godziny było już czysto. Teraz odpoczywam, ale za niedługo znów jadę do pracy. Tym razem nie przy koniach, tylko przy cielakach. Jak jest praca, biorę ją. Tym sposobem jestem o jeden krok bliżej do nowego telefonu. W końcu sam muszę sobie na niego zapracować 😁 Prawdopodobnie pod wieczór pójdę nocować u kuzyna. Mam nadzieję, że sie wyrobie i jeszcze dziś zdążę do niego pójść. Puki co wracam jutro z nowym postem dla was 🍭

Igor Kluczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz