poniedziałek, 28 września 2015

✯ Polowe prace ✯ 19.09.2015 (sobota)

Hejka,  pewnie tytuł posta może was nieco zdziwić ale to nic :D Dzisiejszy dzień zaplanowałem sobie całkiem inaczej niż tak jak minął w rzeczywistości. Miałem pojechać z bratem do Zielonej Góry spotkać się z znajomymi.  Niestety nie wypaliło ponieważ Tomek miał mecz a z drugiej strony znajomych nie było w domu. Będziemy musieli spotkać się kiedy indziej ale to nie istotne :) Ostatnio na Snapie dodaje sporo zdjęć i filmów, więc jeżeli chcecie zobaczyć więcej dodawajcie mnie :) Zapraszam ➡ igorkluczyk
Sobotnie popołudnie dosłownie spędziłem na polu :) W końcu mieszkam na wsi, w około pełno tu lasów, łąk i pół :D Oczywiście nie byłem tam bez przyczyny. Tego dnia pomagałem rodzinie przy "wykopkach" potocznie mówiąc :D Przy okazji widziałem się tam z kuzynostwem. Mieliśmy sporo czasu na rozmowę :) Raz weszłem do lasu, który znajdował się obok pola. Porobiłem kilka zdjęć :) W mgnieniu oka jakoś zleciał ten czas podczas zbierania ziemniaków (haha) Najlepsze było wracanie do domu na przyczepie pełnej zbiorów :D Nie wiem jak ale byłem dziś w naprawdę pozytywnym nastroju :D Zazwyczaj podczas tygodnia jestem smutasem.. no cóż. Fajnie było zapomnieć o tym co mnie obecnie otacza. Po pracy byłem jeszcze u kuzynów, gdzie chodziliśmy po podwórku i nadal rozmawialiśmy. W swoim domu byłem około 19:00 i szczerze mówiąc na tym się praktycznie skończyło :) Kontynuowałem codzienny trening oraz obejrzałem kilka materiałów na YouTube :) Szkoda, że ten dzień wydawał się taki krótki, najważniejsze, że był ciekawy :D
To wszystko w tym weekendowym poście. Dozobaczenia w następnym ❤
Igor Kluczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz