Stanąłem przed lustrem. Byłem zbłądzony, nie pewny siebie. Zdołałem przejść wszystko aby tylko być sobą, czuć wolność. Żyć normalnie. Pokonałem już część tej drogi poznając bliżej samego siebie. Dla nikogo nie muszę się zmieniać, na pewno nie dla ciebie. To pierwsze spotkanie minęło tak szybko. W tłumie ludzi trudno było Cię dostrzec. Nie wiem kiedy, nie wiem jak, dlaczego moje serce wybrało właśnie Ciebie? Przecież jest miliony powodów dla którtch nie możemy być razem. Najwyraźniej znalazł się jeden wystarczający argument, który nie pozwala mi tak po prostu przestać o Tobie myśleć. Jesteśmy z całkiem innych światów. Mimo, iż chciałbym być częścią twojego świata, fizycznie nie jestem w stanie tego zrobić. Nie czujesz tego. Nie widzisz tego. Bywam tajemniczy na swój sposób. Mam dwie twarze. Chciałbym być dla Ciebie lepszy. Chętnie rozpocząłbym wszystko od początku, niestety jest to nie możliwe. Czasem czuje Twój wzrok na mym ciele. Nie zdajesz sobie sprawy jakie to cudowne uczucie. Kocham ułamki sekund z Tobą. Twoje oczy sprawiają, że czas mógłby się dla nas zatrzymać. Marzyć oraz widzieć swoją przyszłość przy Tobie jest czymś bezcennym.
Wieże w cuda i wierzyć w nie będę po dzień, w którym podasz mi swą dłoń. Ona będzie należeć do mnie. Powinienem być cierpliwy. Czasem ona jest na wagę złota. Człowiek pokochał człowieka za to jaki jest on w środku. Oby moje kwiaty szybko nie uschły z tęsknoty za Tobą..
Igor Kluczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz