niedziela, 10 stycznia 2016

✯ Bieg, WOŚP i światełko do nieba ✯

Hejka :)
Dzisiaj był nieco inny niż go sobie wyobrażałem. Ale zaraz.. to, że inny nie oznacza gorszy!  :D Mogę z radością oznajmić, iż dzisiejszy dzień zrekompensował wczorajszy, który nie należał do najlepszych :)
Zatem, dziś obudziłem się późno bo w okolicach godziny 11:00. Co dziwne ostatnio takie wstawanie staje się to dla mnie czymś częstym i normalnym :D Zaczęłem przygotowywać się do wyjazdu do Zielonej Góry na biegów "Policz się z cukrzycą". Atmosfera biegu była taka jak zawsze. Wszyscy uczestniczy byli zadowoleni i przygotowani do wystartowania :) O 13:00 rozpoczął się bieg. Ja trzymałem rzeczy rodziców oraz często snapowałem :3 Po niecałych 10 minutach na mecie było widać pierwszych biegaczy. Przyglądałem się grupie ludzi stojących przed kamerą z reporterką stacji TVP. Z tego co wywnioskowałem przygotowywali się do audycji na żywo :) Byłem bardzo tym zaciekawiony, ponieważ zawsze mnie ciekawiło jak ekipa telewizyjna przygotowuje się do nadawania transmisji na żywo :D Gdy moi rodzice dobiegli na metę, chwilę ochłoneli po czym razem z nimi oglądałem występ dwóch raperów :) Po ich 3 utworach opuściliśmy obszar wydarzenia :) Następnie udaliśmy do sklepu Leroy Merlin. Jestem fanem różnych gadżetów oraz form dekoracyjnych do domu a,
więc absolutnie tam zwariowałem na punkcie wielu rzeczy (hahaha) :D Zawsze będąc w takich sklepach wyobrażam sobie jak kiedyś wyposaże swój dom :3 Po małych zakupach odwiedziłem moją chrzestną :) Mogłem chwilę pogadać z ciocią, oraz z kuzynem pobawić się zabawkami :> Lubię odwiedzać rodzinę. W tym roku planuje częściej odwiedzać rodzinę i znajomych. Gdy wróciłem do domu zaczęłem robić moje ulubione tosty :3 Pozatym czekałem na wujków z którymi pojechałem do Sulechowa na WOŚP oraz coroczny pokaż Światełka do nieba. Było cudownie!!  Czułem się jakby znów byłby sylwester :D Pokaż fajerwerek był niesamowity.  Taki efektywny i długi! Wow, zawsze czuje się w tedy takie emocje, gdy jeszcze w tej leciała fajna muzyka :D Obecny dzień był bardzo, bardzo udany :) To dopiero początek roku a ja czuję się w nim tak fantastycznie :D Dzisiejszy dzień był przygodą oraz ucieczką z rutynowej szarej rzeczywistości. Najważniejsze, że w tak piękny i niesamowity sposób zakończyłem koniec tego tygodnia :D

Igor Kluczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz